Lis jest duszkiem o nieznanym pochodzeniu. Żyje spokojnie z braćmi oraz przyszywanym ojcem Danielem, który nigdy nie opuszcza pustostanu, w którym mieszkają. Spacerując ulicą trafia na akcję ratunkową niedoszłego samobójcy. Ciekawość zwycięża, dając początek specyficznej, aczkolwiek niezwykłej przyjaźni.
Opowiadanie obyczajowe z domieszką lekkiej fantastyki ( czy to się gryzie?), przyprószona psychologią i zagadką, którą trzeba rozwiązać. Długość nieokreślona, lecz nie spodziewajcie się nieskończonego tasiemca. Rozpisane w całości w około 100 punktach, więc schemat i kierunek jest dokładnie określony. Absolutnie nie znajdziecie tutaj romansu, aczkolwiek przyjaźń bywa również niezwykła i zaskakująca. Postać Lisa może wydać się wam infantylna i taka dokładnie ma być. Wbrew pozorom nie będzie to tekst radosny w każdym wymiarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdą opinię odnośnie mojej "twórczości". Z chęcią przyjmuję uzasadnioną krytykę, bardzo zależy mi na doskonaleniu się. Absolutnie nie akceptuje spamu, lecz z chęcią zaglądam do zakątków w sieci moich czytelników.